Słynni muzycy, na których wpływ miała marihuana

News

Artyści muzyczni, na których wpływ miała marihuana

Wszyscy już wiedzą, że najlepsi artyści są naćpani. Jeśli kiedykolwiek słuchałeś muzyki będąc na haju, łatwo zrozumieć, jak może to poprawić proces twórczy. Każda nuta uderza w twoją czaszkę mocniej, kiedy jesteś na haju. Piosenki z bezsensownymi tekstami zaczynają nabierać sensu. Muzyka, do której mogłeś mieć apatyczny stosunek, zaczyna brzmieć niesamowicie. Artyści muzyczni będący pod wpływem marihuany mają tendencję do tworzenia najbardziej trendy i nowatorskiej muzyki!

Zamiast zabijać ludzi lub doprowadzać ich do szaleństwa, jak twierdził rząd, marihuana zainspirowała jedne z najlepszych utworów muzycznych, jakie kiedykolwiek słyszeliśmy. Przyjrzyjmy się kilku artystom muzycznym, na których twórczość miało wpływ to zioło.

The Beatles

Wyrzućmy najpierw z drogi to, co oczywiste. Jeśli szukałeś czegokolwiek na temat The Fab Four, prawdopodobnie znasz tę historię. Na początku Beatlesi byli przeciętnym, modnym boysbandem lat 60-tych, śpiewającym piosenki, które przyprawiały nastolatki o szybsze bicie serca.

ZOBACZ NASTĘPNYARTYKUŁ Sen Dog of Cypress Hill - Gość Tygodnia!

W 1964

roku Bob Dylan zmienił to wszystko. Zapoznał całą czwórkę z mocą marihuany, a lata 60. naprawdę nabrały rozpędu. Zdecydowanie można zacząć słyszeć wpływ trawki na ich muzykę. Przeszli od popu do eksperymentu, co postawiło ich w jednym szeregu z innymi wielkimi lat 60-tych. Gdyby nie mieli tej marihuany, kto wie, czy nadal byliby pamiętani?

Willie Nelson

Kiedy myślisz o marihuanie i muzyce, możesz pomyśleć o psychodelicznym rocku. Jednak jednym z gatunków, który ma wielu entuzjastów marihuany jest muzyka country, szczególnie oldschoolowe country. Widzisz, prawdziwy chłopak country nie tylko popija whiskey, ale ma blanta zawsze przy sobie. Być może najbardziej znanym przykładem jest dobry stary Willie.

Willie zrobił wszystko z trawką. Od palenia na dachu Białego Domu po złapanie go z tym więcej razy, niż można zliczyć, był głównym aktywistą na rzecz legalizacji marihuany.

Nelson niszczy również stereotyp, że nałogowcy są leniwi, a palenie trawki prowadzi do wczesnego grobu. W wieku 85 lat Nelson wciąż gra swoją muzykę i korzysta ze zmieniającego się klimatu na trawkę. To miłe, że pełna legalizacja nastąpi prawdopodobnie jeszcze za jego życia.

Justin Timberlake

Jak dotąd, ci artyści byli "no duh". Jednak tutaj jest jeden, który może lub nie może cię zaskoczyć. Timberlake, człowiek, który jest postacią w świecie popu od ponad 20 lat, również pali.

Nie wszyscy palacze używają marihuany, aby poprawić swoją kreatywność; niektórzy używają jej, aby się zrelaksować. Timberlake twierdzi, że marihuana pomaga mu wyłączyć mózg, kiedy nie może przestać myśleć.

ZOBACZ NASTĘPNYARTYKUŁ 10 starożytnych zastosowań medycznej marihuany

To wydaje się wskazywać, że może on używać marihuany, aby pomóc z jego niepokojem. Podczas gdy marihuana może czasami sprawić, że będziesz trochę niespokojny, zwłaszcza jeśli robisz to w miejscu, gdzie boisz się, że zostaniesz złapany, może również pomóc ci się uspokoić. Wszyscy miewamy takie noce, kiedy nasz mózg nie chce się wyłączyć, bez względu na to, jak bardzo jesteśmy zmęczeni. Dla wielu, dobry toke usypia cię znacznie szybciej niż jakakolwiek ilość NyQuil.

Alanis Morissette

Jeśli dorastałeś w latach 90-tych, nie mogłeś uciec od Alanis. Zawsze miała jedną rękę w kieszeni, a drugą była naćpana. Alanis mówiła

, że muzyka pomaga jej wyzwolić kreatywne soki. To jest coś, co powtarza się w przypadku wielu artystów. Kiedy artysta ma blokadę twórczą, odrobina zioła może pomóc uwolnić te blokady. Alanis uwielbia palić zioło, ale rozumie też granice. Powiedziała, że rozumie, że nie wszyscy jej przyjaciele są zainteresowani paleniem i to jest w porządku.

Jest to coś, o czym my wszyscy palacze musimy pamiętać. Palenie zioła jest wspaniałe, ale nie jest dla wszystkich.

Snoop Dogg

Jeśli chodzi o artystów muzycznych, na których wpływ miała marihuana, to jest to kolejny oczywisty przypadek. Nie możemy podkreślić, jak wielki wpływ miał Snoop na normalizację marihuany. W przypadku wielu artystów, wiesz, że palili, a ich teksty mogły być o paleniu, ale Snoop Dogg wymachiwał blantem na otwartej przestrzeni. To duża część jego marki. Największym marzeniem każdego stonera, niezależnie od tego, czy lubisz jego muzykę, czy nie, jest palenie z Doggy Doggiem. Palił wszędzie, a podczas swojej fazy Snoop Liona, twierdził, że wypalał 80 bluntów dziennie.

W przypadku większości ludzi powiedzielibyśmy, że przesadził, ale to jest Snoop, o którym mówimy! Urodził się z blantem w ręku i odegrał dużą rolę w jego legalizacji.

Bob Marley, podczas wywiadu po koncercie w Fox Theater (zdjęcie Tom Hill/WireImage)

Bob Marley

Na koniec jeszcze jeden ikoniczny artysta. Kiedy myślisz o artystach muzycznych, na których wpływ miała marihuana, Marley natychmiast przychodzi ci na myśl. Kultowe zdjęcia przedstawiające go palącego blunty i cytaty o paleniu zioła są wszędzie. Prawie 40 lat po jego śmierci nadal można go zobaczyć wszędzie, szczególnie w sklepach z fajkami. Jego piosenki o rewolucji i pokoju odegrały dużą rolę w naszej kulturze.

Warto jednak zauważyć, że Marley palił nie z powodu kreatywności czy chęci. Było to spowodowane jego religią

. W rastafarianizmie palenie ganji jest wielkim rytuałem.

Bez względu na powód, jego wizerunek przyczynił się do normalizacji marihuany. Chcielibyśmy zajrzeć do alternatywnego wszechświata, w którym on wciąż żyje i obserwuje, jak cały świat uświadamia sobie moc zioła.

Artyści muzyczni, na których wpływ miała marihuana: I prawie każdy inny...

Oczywiście nie każdy artysta muzyczny jest na trawce. Mnóstwo ludzi stworzyło wspaniałą muzykę, będąc trzeźwymi jak sędzia. Jednakże, trawka pomogła wielu artystom być kreatywnymi lub pomogła im się zrelaksować po długim dniu. A ponieważ wielu artystów ma pieniądze i sławę, używają tego, aby pomóc znormalizować i skapitalizować marihuanę. Snoop i Willie są tego dwoma przykładami.

Wyobraźcie sobie świat, w którym ci artyści grali dobrych chłopców i dziewczynki i przestrzegali prawa. Ich muzyka byłaby taka nudna. Na szczęście oni się zbuntowali i robią to do dziś. Miejmy nadzieję, że będą się buntować aż do wielkiego końca, kiedy marihuana zostanie zalegalizowana dla wszystkich. Artyści muzyczni, na których wpływ miała marihuana, będą nadal wytyczać drogę i otwierać kreatywne drzwi dla innych.

ZOBACZ NASTĘPNY ARTYKUŁKwiat CBD: Co to jest i dlaczego powinieneś go używać? 0 0 głosowanie Artykuł Ocena